Osada Dębowy Jar Osada Dębowy Jar Osada Dębowy Jar Osada Dębowy Jar
dojazd

Terenami Łemkowskiej Watry

Trasa rowerowa, którą tym razem proponuje to kompendium wiedzy o Beskidzie Niskim. Wycieczka rowerowa z pięknymi widokami na doliny pozwoli nam zapoznać się miejscem corocznego festiwalu Łemkowskiej Watry, odwiedzić cerkwie łemkowskie, poznać klimat opuszczonych wsi Lipna i Czarne z symbolicznymi, samotnymi drzwiami stojącymi pośrodku opuszczonej polany oraz przydrożnymi, kamiennymi kapliczkami, odwiedzić cmentarze I wojny światowej, przybliżyć sobie historie Thalerhofu i wypadku lotniczego Halifaxa czy wreszcie zjeść pyszne pierogi w najstarszym schronisku w tej części Beskidu.   

Trasa o średnim poziomie trudności, długości 48 km, co zajmuje niewiele ponad 4 h jazdy. Trasa przebiega przez następujące miejsca i miejscowości: Uście Gorlickie - Kwiatoń – Smerekowiec – Zdynia – Radocyna – Jasionka – Krzywa – Magura Małastowska – Przysłup- Nowica –Uście Gorlickie.

Cerkiew w Kwiatoniu i Łemkowska Watra w Zdyni.

Wyruszamy z Uścia Gorlickiego drogą na Gładyszów i Konieczną. Po przejechaniu 1,5 km dojeżdżamy do Kwiatonia, gdzie znajduje się bardzo ładna drewniana cerkiew z początku XVII w. wpisana na listę UNESCO. W ramach programu „Szlak Architektury Drewnianej w Małopolsce” można cerkiew zwiedzić wewnątrz. Dalej kierujemy się drogą asfaltową do Smerekowca i po przejechaniu ok 7 km skręcamy w prawo, na skrzyżowaniu koło sklepu. Droga doprowadzi nas do miejscowości Zdynia (35 minut jazdy od początku naszej wyprawy). Przejeżdżamy przez most betonowy na rzece Zdynia i później skręcamy w prawo na główną drogę Gładyszów - Konieczna. W Zdyni, po przejechaniu kilkuset metrów skręcamy tym razem w lewo na tereny festiwalu „Watra Łamkowska”. Watra to coroczna impreza kulturalna, która gromadzi społeczność Łemków i nie tylko z całego świata. Imprezie towarzyszą występy zespołów regionalnych, ciekawe spotkania, kiermasz. Watra odbywa się w trzeci weekend lipca.      

Przez Lipną i Czarne – opuszczone wsie Łemkowskie.

Kontynuujemy jazdę drogą w kierunku Radocyny. Jezdnia, z coraz bardziej zniszczoną nawierzchnią (kiedyś asfaltową), wchodzi w las jodłowo-bukowy z domieszkami sosny oraz olchy zwłaszcza w dolinach potoków. Teraz droga zaczyna się stopniowo piąć w górę przez kilka kilometrów, aż do przełęczy.  Po kilkunastu minutach dojeżdżamy do miejsca, gdzie kiedyś tętniła życiem wieś Lipna. Mieszkało tutaj według spisu ludności z 1921 roku 163 osoby, głównie wyznania grekokatolickiego. Cała ludność wyjechała do ZSRS w 1945 roku. Symbolem tragicznych czasów tutejszej ludności stały się drewniane drzwi, które stoją opuszczone, wpółotwarte pośród polany. Po drodze mijamy krzyże kamienne oraz kapliczkę murowaną, odnowioną przez Koło Łowieckie „Dzik” z Gorlic. W głębi lasu, ok 200 metrów od drogi, można zobaczyć cmentarz wojenny oraz miejsce po unickiej cerkwi (pozostałości podmurówki).

Na liczniku wybiło już 20 km trasy (około 1,5 h jazdy). Dojeżdżamy do miejscowości Radocyna. Możemy posilić się w tzw. Hotelu Radocyna, gdzie serwują bardzo smaczne posiłki. Praktycznie jest to jedyne miejsce na trasie, gdzie można się zaopatrzyć w jedzenie i picie. Spacerując wokół hotelu warto zwrócić uwagę na pomnik pamięci gajowego z Czarnej, który został uprowadzony przez oddział UPA w 1947 roku.

Ruszamy dalej wzdłuż Wisłoki drogą szutrową, która po ok 4 km przeprowadza nas przez byłą miejscowości Czarne. Droga zakręca łagodnym łukiem w lewo i wjeżdżamy w dolinę dopływu potoku Wisłoki. Piękny krajobraz z przydrożnymi kapliczkami i kamiennymi krzyżami po obu stronach starego gościńca zapada głęboko w pamięć. Po drodze mijamy stary cmentarz parafialny, a także miejsce pochówku żołnierzy z I wojny światowej (cmentarz nr 53), miejsce po cerkwi tzw. cerkwisko (sama świątynia została przeniesiona w 1993 roku do Sądeckiego Parku Etnograficznego) oraz kolejne osamotnione drzwi – symbol upływu czasu i dramatu mieszkańców. Obecnie w Czarnej mieszka Jurek Szczepkowski, który prowadzi pracownię ceramiczną.

Urzekające widoki z Jasionki i Krzywej.

Przejechaliśmy już 25 kilometr od wyjazdu z Uścia Gorlickiego. Jazda po stosunkowo płaskiej drodze kończy się i zaczynamy mocniej naciskać na pedała roweru, bo szosa szutrowa prowadzi nas na kolejną przełęcz. Przed zabudowaniami miejscowości Jasionka warto zatrzymać się na chwilę przy pomniku poświęconym ofiarom austriackiego Thalerhofu, schowanym w leśnym zagajniku, około 20 metrów od drogi. Obelisk pochodzi z 1934 roku i w szczególności poświęcony jest pamięci męczeńskiej śmierci o. Maksyma Sandowicza, prawosławnego księdza rozstrzelanego przez Austriaków w 1914 roku w Gorlicach, a pochowanego w Zdyni na cmentarzu.

Kontynuujemy jazdę pod górę przez Jasionkę i Krzywą. Po prawej stronie, w dole mijamy żeremie bobrów, później po lewej Park Linowy i dalej dojeżdżamy do drewnianej cerkwi grekokatolickiej p.w. Św. Kosmy i Damiana, która została zbudowana w 1924 na miejscu wcześniej spalonych świątyń. Z tyłu za cerkwią cmentarz z wielkiej wojny nr 54.

Pniemy się dalej w górę drogą asfaltową. Tuż przed odejściem bocznej drogi w lewo, do Gładyszowa stoi pomnik poświęcony polskiej załodze brytyjskiego „Halifaxa” zestrzelonego przez Niemców w sierpniu 1944 roku, a lecącego z Włoch na pomoc Powstańcom Warszawskim.

Po krótkim postoju ruszamy dalej drogą, aż do momentu kiedy po lewej stronie pojawia się niebieski szlak turystyczny odchodzący w lewo przez las w kierunku Przełęczy Małastowskiej. Zanim jednak zagłębimy się w knieje beskidzką proponuje odwrócić się i jeszcze raz i nacieszyć oczy wspaniałym widokiem doliny Krzywej.

W najstarszym schronisku Beskidu Niskiego.

Szeroką drogę z asfaltem zamieniamy na ścieżkę leśną i podążamy za niebieskim szlakiem. Na liczniku wybija nam 30 kilometr od początku wyprawy.  Poziome uksztaltowanie trasy powoduje teraz szybszą jazdę wśród dorodnych jodeł i buków. Po przejechaniu dodatkowych 5 kilometrów dojeżdżamy do Przełęczy Małasowskiej, gdzie usytuowany jest kolejny cmentarz z Wielkiej Wojny. Cmentarz nr 60 jest najbardziej znany, odwiedzany i zadbany, bo zlokalizowano go przy głównej drodze Gorlice - Konieczna. Spoczywa tu 174 żołnierzy w mogiłach zbiorowych i pojedynczych. W głębi zobaczymy drewniany ołtarz z kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej z zapisaną inskrypcją:

Pomnij, przechodniu, wchodząc w to obejście

Że ziemia setki poległych tu grzebie

Co młode życie oddali w potrzebie

By nam zapewnić dziś wolność i szczęście  

Po przejechaniu głównej drogi kierujemy się w stronę schroniska PTTK wciąż podążając niebieskim szlakiem. Po około 300 metrach szlak niebieski odchodzi w prawo i opuszcza drogę asfaltową. My podążamy okrężną drogą do schroniska właśnie asfaltem. Po ok 700 metrach skręcamy w prawo w drogę należącą do Lasów Państwowych i dojeżdżamy do schroniska górskiego im. Profesora Stanisława Gabryela. Schronisko jest najstarszym i najwyżej położonym tego typu obiektem w Beskidzie Niskim. Znane jest także z pysznych pierogów i windy, przez którą serwowane są posiłki.

Nowica – miejsce, w którym czas się zatrzymał.

Krótki odpoczynek pozwolił na zregenerowanie sił. Wracamy do drogi asfaltowej, z której wcześniej zjechaliśmy do schroniska. Skręcamy w prawo i zjeżdżamy do miejscowości Przysłup. Proszę o ostrożność, bo droga czasami jest stroma i kręta. Po lewej stronie dostrzeżemy zabytkową cerkiew p.w. Św. Michała Archanioła z 1736 roku.

Kolejna miejscowość to Nowica, urokliwe miejsce, w którym można odnieść wrażenie, że czas się zatrzymał. Po drodze mijamy kapliczki przydrożne, kamienne krzyże, chyże łemkowskie, a u góry po prawej ciągnie się masywne pasmo Magury Małastowskiej. Warto na chwilę zatrzymać się przy pomniku Bohdana Antonycza, ukraińskiego poety, urodzonego właśnie w Nowicy. Pomimo krótkiego życia (zmarł w wieku 28 lat) zostawił ciekawy dorobek poezji. W tomie ”Trzy pierścienie” przybliża piękno przyrody Łemkowszczyzny.

Z Nowicy kierujemy się do Uścia Gorlickiego przez Oderne i szczyt Wierch, z którego rozciąga się wspaniała panorama zarówno na dolinę Przysłupia, jak i na Góry Hańczowskie  na południowym zachodzie. Po prawej bardzo widoczna Kopa, a dalej w głębi charakterystyczna sylwetka góry Chełm. Intensywny zjazd drogą asfaltową w dół do Uścia Gorlickiego zajmuje już tylko kilkanaście minut i kończy 48 kilometrową trasę.

Kaplica przy Watrze ŁemkowskiejKaplica przy Watrze Łemkowskiej
Tablica dwujęzyczna ZdyniaTablica dwujęzyczna Zdynia
Widok na Rodundę ze ZdyniWidok na Rodundę ze Zdyni
Krzyż przypominający Akcję WisłaKrzyż przypominający Akcję Wisła
Tereny festiwalu Watra ŁemkowskaTereny festiwalu Watra Łemkowska
Droga do RadocynyDroga do Radocyny
Kaplica przy drodze do RadocynyKaplica przy drodze do Radocyny
Kaplica w dawnej wsi LipnaKaplica w dawnej wsi Lipna
dawna wieś Lipnadawna wieś Lipna
Symboliczne drzwi w LipnejSymboliczne drzwi w Lipnej
Hotel RadocynaHotel Radocyna
Pomnik gajowegoPomnik gajowego
Wypas owiec w okolicach DługiegoWypas owiec w okolicach Długiego
Kaplliczka CzarneKaplliczka Czarne
Kapliczka CzarneKapliczka Czarne
Kapliczka CzarneKapliczka Czarne
Kapliczka CzarneKapliczka Czarne
Symboliczne drzwi CzarneSymboliczne drzwi Czarne
Stary cmentarz parafialny CzarneStary cmentarz parafialny Czarne
Cmentarz Wojenny CzarneCmentarz Wojenny Czarne
Kapliczka CzarneKapliczka Czarne
Pomnik ku pamięci o. Maksyma.Pomnik ku pamięci o. Maksyma.
Widoki JasionkaWidoki Jasionka
Widoki JasionkaWidoki Jasionka
Widoki JasionkaWidoki Jasionka
Żeremie bobrowe JasionkaŻeremie bobrowe Jasionka
Cerkiew w KrzywejCerkiew w Krzywej
Pomnik lotników HalifaxaPomnik lotników Halifaxa
Tablica dwujęzyczna NowicaTablica dwujęzyczna Nowica
Pomnik poety Ihora AntonyczaPomnik poety Ihora Antonycza
Copyright © 2012 Dębowy Jar. All rights reserved.