Osada Dębowy Jar Osada Dębowy Jar Osada Dębowy Jar Osada Dębowy Jar
dojazd

Trasy spacerowe

Proponujemy kilka ciekawych tras spacerowych w okolicy naszej osady, które pozwolą zapoznać się z klimatem Beskidu Niskiego. Trasy są jedynie propoyzycją przejść, ktore można modyfikować w trakcie wyprawy. Czasy i odległości przejść podane są orientacyjnie.

"Wokół zbiornika Klimkówka" (25-29 km, 6-7 godzin, w zależnośi od wersji marszruty)
Wycieczkę rozpoczynamy z osady Dębowy Jar i kierujemy się drogą asfaltową do Kwiatonia. Przy drodze, po prawej stronie znajduje się cerkiew prawosławna pw. św. Paraskewy Serbskiej. Ta niewielka świątynia powstała w 1933 r po przejściu całej wsi Kwiatoń na prawosławie. Dalej, dużo okazalsza drewniana świątynia to dawna cerkiew grekokatolicka pw. Paraskewy. Cerkiew powstała w drugiej połowie XVII i jest uważana za najpiękniejszą w Polsce.

Wracamy teraz w pobliże cerkwi prawosławnej i pokonujemy bród po kamieniach na rzece Zdynia. Dalej drogą szutrową pod górę w kierunku południowo-zachodnim. W lesie, po osiągnięciu przełęczy, skręcamy w lewo wędrując ścieżką do drogi asfaltowej Skwirtne-Hańczowa. Skręcamy w prawo i kierujemy się dół asfaltem aż do Hańczowej. Przy skrzyżowaniu z drogą powiatową Uście Gorlickie-Wysowa stoi piękna, odnowiona, drewniana cerkiew pw. Opieki Matki Bożej z XVIII w, dawniej świątynia unicka, a obecnie prawosławna. Przechodzimy na drugą stronę jezdni i szlakiem czerwonym kierujemy się w stronę Ropek. Po kilkunastu minutach szlak czerwony łączy się z niebieskim i tu uwaga: dalej, ostro pod górę szlakiem niebieskim wspinamy się na pasmo z kulminacją Dzielec (721 m.n.p.m.). Dalej ścieżką prowadzącą zalesionym grzbietem pasma do najwyższego szczytu Bordiów Wierch (752 m.n.p.m). W pobliżu, od północy polana otoczona stromi zboczmi, pozostałości Huty Szkła (przysiółek istniał do 1947 roku), trochę niżej naturalne źródło wody mineralnej.

Wędrujemy dalej szlakiem niebieskim i przekraczamy drogę asfaltową Brunary - Uście Gorlickie. Wspinamy się na szczyt Homola (712 m.n.p.m.), z prawej dochodzi szlak żółty, a my dalej idziemy niebieskim, zalesionym pasmem Suchej Homoli (708 m.n.p.m), aż do przysiółka Flasza. Tu skręcamy w prawo, w dół szlakiem czarnym do Klimkówki. Dochodzimy do drogi asfaltowej i kierujemy się w stronę zapory na zbiorniku Klimkówka. Po drodze, po lewej stronie mijamy cerkiew murowaną w Klimkówce, obecnie jest to kościół współużytkowany przez katolików obu obrządków (rzymsko i greko - katolików). Kościół został wybudowany po 1983 roku i miał być, z założenia, kopią cerkwi pierwotnej, która została wysadzona przy budowie zbiornika Klimkowskiego.

Skręcamy w prawo na drogę do zapory i po kilkuset metrach ponownie skręcamy tym razem w lewo, przez mały mostek drewniany, na ścieżkę turystyczna "Pieniny Gorlickie" łącząca wieś Klimkówka z wsią Łosie. Trasa o charakterze przyrodniczym, z pięknymi widokami na jezioro, trawersuje zbocza góry Kiczera-Żdziar (609 m.n.p.m.) i przebiega nad zaporą wodną. Ścieżką dochodzimy do wsi Łosie słynącej z maziarstwa. Warto tu zobaczyć drewnianą cerkiew grekokatolicką pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny z 1810 roku oraz kwaterę woskową z I wojny światowej na cmentarzu parafialny. W Łosiu mieszka współczesna pieśniarka łemkowska Julia Doszna.

Kontynuujemy wędrówkę na południowy wschód ścieżką leśną z Łosia do Kunkowej oznakowaną jako trasa rowerowa. Później, z Kunkowej drogą asfaltową prowadzącą do Uścia Gorlickiego, znanego wcześniej z jarmarków, nie tylko na Łemkowszczyźnie (trasę można wydłużyć skręcając w lewo na Oderne - zabytkowa kaplica rzymskokatolicka z 1898, wybudowana z inicjatywy Magdaleny Miłkowskiej). W Uściu warto zwrócić uwagę na drewnianą cerkiew grekokatolicką pw. Św. Paraskewy z 1786 r., cmentarz wojenny nr 57 przy cmentarzu wiejskim oraz zabytkową, murowaną kapliczkę kilkadziesiąt metrów dalej w kierunku Klimkówki. Z Uścia wracamy drogą w kierunku Gładyszowa do osady Dębowy Jar.

"Beskidzkie Morskie Oko"

Krótka i łatwa trasa z pięknymi widokami na dolinę Ropy oraz masyw Łysej i Miejskiej Góry. Spacer zajmuje około 2,5 h tam i z powrotem. Celem wycieczki jest jeziorko osuwiskowe na stoku Maślanej Góry zwane Morskim Okiem.

Zanim jednak rozpoczniemy spacer do Morskiego Oka, proponuje odwiedzić pobliski, mały cmentarz z I Wojny Światowej. Prowadzi do niego krótki szlak z biało-czarnymi kwadratami, na początku oznaczony betonowym słupem z tabliczką informacyjną o cmentarzu. Start około 200 metrów od przystanku autobusowego, przy drodze krajowej nr 28, w stronę Ropy. Do celu dochodzimy po ok 5 minutach. Pochowano tutaj żołnierzy niemieckich i austriackich, którzy zmarli w pobliskim szpitalu polowym, zlokalizowanym w pobliskim dworze.

Do Morskiego Oka wyruszamy ze skrzyżowania drogi asfaltowej, prowadzącej do przysiółka Szklarki i szosy Gorlice - Nowy Sącz (droga nr 28). Na wysokości sklepu spożywczego widnieje tablica informacyjna o rozpoczęciu trasy z szacunkowym czasem dojścia do Morskiego Oka ok 1,15 h. W pobliżu znajduje się parking, na którym można zostawić samochód, niedaleko też jest przystanek autobusowy. Ścieżka jest oznakowana biało- niebieskimi kwadracikami.

Trasa początkowo prowadzi drogą asfaltową przez coraz rzadsze zabudowania. Asfalt później zamienia się w drogę szutrową, a budynki zastępują pola uprawne i łąki. Droga coraz stromiej wspina się w górę. Po kilkunastu minutach wędrówki, po prawej stronie zobaczymy ambonę myśliwską, dalej rysuje się ściana lasu. Przed wejściem do lasu warto się zatrzymać na chwilę, bo widok na dolinę Ropy robi wrażenie. Po drugiej stronie doliny widać jak na dłoni szczyty Beskidu Niskiego: Łysą Górę (636 m.n.p.m), Suchy Wierch (652 m.n.p.m), Miejską Górę (643 m.n.p.m).

Podążając za biało-niebieskimi kwadracikami wchodzimy w las. Zadrzewienie początkowo z wierzbą, brzozą, klonem, jesionem, leszczyną, później, po przekroczeniu rampy leśnej, towarzyszą nam bardziej dostojne gatunki z jodłą, bukiem, świerkiem.

Docieramy do celu po około 1 h marszu od sklepu. Po prawej stronie, kilkadziesiąt metrów od szlaku, przebłyskuje nieduże jeziorko czyli Beskidzkie Morskie Oko. Uroczy staw o rozmiarach 20 m na 50 m i głębokości ok 4 metry otoczony jest sędziwym lasem bukowym. Znajdujemy się na terenie rezerwatu Jelenia Góra, który chroni stary las bukowy oraz rzadkie gatunki paproci. Warto też zaznaczyć, że jesteśmy także na obszarze największego osuwiska w Karpatach wschodnich (48 ha powierzchni i ok 3,5 mln ton przemieszczonego materiału skalnego). Wg. przewodnika Rewasz główne osunięcie spod szczytu Maślanej Góry nastąpiło w 1784 roku. Osuwisko odżyło ponownie w 1913 roku w wyniku gwałtownych i długotrwałych opadów deszczu, niszcząc wiele hektarów lasu i kilka zabudowań w przysiółku Szklarki. Efektem tych ruchów było powstanie jeziorka. Kolejne przesunięcia nastąpiły w 1974 roku i do dzisiaj osuwisko nie jest ustabilizowane.

Z tatrzańskim Morskim Okiem wiąże się legenda, że jest to jezioro bez dna, połączone pod ziemią z morzem. Dowodem na taką tezę mają być rzekomo szczątki statku i skrzyni ze skarbami odnalezione w tym górskim, polodowcowym jeziorze. Beskidzkie Morskie Oko nawiązuje w nazwie do „starszego brata”, chociaż jest kilkakrotnie mniejsze, a geneza powstania zupełnie inna. Czy analogia w nazwie ma uzasadnienie? Na czym polega urok jeziorka osuwiskowego na stoku Maślanej Góry? Warto to sprawdzić samemu.

Do rezerwatu "Okopy Konfederatów Barskich"

Widokowa, stosunkowo krótka i dobrze oznakowana trasa śladami historii regionu sprzed 250 lat. Wędrówka zajmuje około 1,5 h od cerkwi w Muszynce na szczyt góry Jawor i z powrotem, wliczając krótki odpoczynek przy szańcach. Wycieczka historyczna, której celem są pozostałości okopów po obozie konfederatów barskich.   

Spacer rozpoczynamy z parkingu przy XVIII wiecznej cerkwi w Muszynce Świętego Jana Ewangelisty. Warto na chwilę zatrzymać się przy tej grekokatolickiej świątyni. Drewniana cerkiew zbudowana jest w stylu zachodnio-łemkowskim, w konstrukcji zrębowej. Co charakterystyczne, poszczególne części cerkwi mają kształt kwadratu. Wewnątrz, przy ikonostasie z XVIII wieku znajdują się dwa ołtarze. Według tradycji, obraz Świętej Barbary, który znajduje się przy północnym ołtarzu został podarowany przez konfederatów barskich.

Od cerkwi ruszamy w stronę Przełęczy Tylickiej i po około 200-300 metrach skręcamy w prawo przy tablicy opisującej Rezerwat Okopy Konfederatów Barskich. Dalej prowadzi nas żółty szlak, a tablica informuje, że dotarcie do celu zajmie koło 45 minut.

Trasa początkowo prowadzi przez rozległe łąki. Mały potok, który dwukrotnie przecina drogę sprawił nam trochę kłopotu z przejściem na drugą stronę. Podwyższony stan wody spowodowały deszcze sprzed kilku dni. Ścieżka delikatnie wspina się na górę Jawor i po kilkunastu minutach marszu polami wchodzimy w obszar leśny. Zanim jednak wejdziemy do lasu warto zatrzymać się na chwilę, bo widok na dolinę Muszynki robi wrażenie. Przed nami w oddali rysuje się Lackowa, z wierzchołka której konfederacji komunikowali się sygnałami dymnymi między obozami.

Idąc dalej, zauważamy, że tuż przy ścieżce w lesie, obok dużego świerka mrówki wybudowały sporych rozmiarów kopiec. Setki mrówek uwija się przy pracy. Według amerykańskich uczonych, gdyby zważyć wszystkie mrówki na świecie, to ich łączna masa byłaby podobna do masy wszystkich ludzi razem wziętych. Może to i prawda, bo na kopcu było ich naprawdę sporo. 

Kontynuujemy wędrówkę wśród drzew. Sosny, świerki, olchy zastępowane są stopniowo przez coraz gęstszy las bukowo jodłowy. Cały czas towarzyszy nam żółty szlak turystyczny. Mijamy kierunkowskaz wskazujący drogę do rezerwatu i po kilkudziesięciu minutach dochodzimy do kolejnej tablicy z napisem Rezerwat Przyrodniczo Historyczny Okopy Konfederatów Barskich. Kilka kroków dalej i stajemy przed kamiennym pomnikiem, z wbudowaną tablicą, ufundowanym z okazji 600-lecia Tylicza.

Osiągnęliśmy cel. Tutaj wczesną wiosną 1769 roku konfederaci barscy wybudowali warowny obóz, który górował nad starym szlakiem handlowym prowadzącym przez przełęcz Tylicką na Węgry. Umocnienia ziemne zajmowały znaczny obszar 8 400 metrów kwadratowych. Placówka powstała z inicjatywy marszałka Józefa Bierzyńskiego i była najważniejszym obozem w Sądecczyźnie, stanowiącym centralny ośrodek administracyjno–gospodarczy konfederacji. Miejsce to spełniało także rolę punktu zbiorczego dla wracających z walk konfederatów. W styczniu 1770 roku wybrano tutaj Marszałka Wielkiego Księstwa Litewskiego Jana Paca. W obozie muszyńskim, w lipcu tego roku, przebywał Kazimierz Pułaski, który później udał się z wojskami do obozu koło Wysowej. Po przegranej bitwie obóz został opuszczony, a konfederacja zaczęła chylić się ku upadkowi.  

W 1963 roku utworzono tutaj rezerwat przyrodniczo-historyczny „Okopy Konfederatów Barskich”, który jest częścią Popradzkiego Parku Krajobrazowego. Rezerwat zajmuje obszar 2,26 hektara i ma zadanie chronić umocnienia pozostałe po obozie konfederatów.

Po krótkim odpoczynku przy masywnej, drewnianej ławie wracamy tą samą trasą na parking przed cerkwią w Muszynce. W drodze na górę Jawor zastanawialiśmy się po co konfederaci budowali swój obóz w tak mało dostępnym miejscu? Po dotarciu na miejsce sprawa stała się jasna.  

Przez pasmo HomoliPrzez pasmo Homoli
Klimkówka z FlaszyKlimkówka z Flaszy
TablicaTablica
Trasa widokowaTrasa widokowa
Trasa widokowaTrasa widokowa
Trasa widokowaTrasa widokowa
Zapora od ŁosiaZapora od Łosia
CzerteżykiCzerteżyki
Cerkiew Cerkiew
Cerkiew w KunkowejCerkiew w Kunkowej
Panorama UściaPanorama Uścia
AmbonaAmbona
Droga do M. OkaDroga do M. Oka
Widok Łysa GóraWidok Łysa Góra
Morskie OkoMorskie Oko
Morskie OkoMorskie Oko
Morskie OkoMorskie Oko
Morskie OkoMorskie Oko
Tablica M. OkoTablica M. Oko
W drodze do M. OkaW drodze do M. Oka
Okopy KonfederatówOkopy Konfederatów
Pomnik 600 lecia TyliczaPomnik 600 lecia Tylicza
Okopy konfederatówOkopy konfederatów
Widok z góry JaworWidok z góry Jawor
Copyright © 2012 Dębowy Jar. All rights reserved.